Bez bramek w Ostródzie
Ursus w meczu 5 kolejki zmierzył się na wyjeździe z Sokołem Ostróda.
Spotkanie rozpoczęło się o godzinie 19:45 więc mecz rozgrywany był przy sztucznym oświetleniu. Coraz częściej spotykamy się z takimi wydarzeniami na boiskach naszej ligi. Sokół w tym sezonie nie rozpoczął zbyt dobrze rozgrywek ligowych, do tej pory zgromadził tylko 3 punkty. 2:0 pokonał Olimpię Zambrów natomiast 2 razy schodził z boiska pokonany (aż 5:0 z Legia II Warszawa oraz 0:2 z MKS Ełk). Można było się domyślać że w ich wyjściowym składzie dojdzie do kilku roszad, na co Trener Jakubowski musiał być przygotowany.
Traktorki do tej pory z meczów wyjazdowych przywoziły komplety punktów. Tym razem nie udało się tego dokonać, ale i tak mamy powody do zadowolenia. Zawodnicy wywalczyli remis także 1 punkcik wraca do Warszawy.
Co ciekawe w barwach Sokoła w tym meczu wystąpił nasz były zawodnik Arek Ciach, myślę że każdy dobrze pamięta tego świetnego napastnika.
Spotkanie mimo, że odbyło się bez bramek, kibice na brak emocji nie mogli narzekać. Sytuacji bramkowych było mnóstwo, zarówno z naszej jak i ze strony Sokoła.
Sokół Ostróda 0:0 Ursus Warszawa
Ursus: Haluch – Ślesicki, Bulik, Zawadka, Mąka (54’ Baranowski)– Prusinowski (46’ Vogtman), Ćwik, Sztybrych, Kołosowski (82′ Stanisławski) – Kamiński, Wolski (46’ Muszyński).